Konflikty etniczne i religijne: jak możemy pomóc
Wprowadzenie
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim Państwu za obecność, co jest bardzo cenione przez Zarząd ICERM i przeze mnie. Jestem wdzięczny mojemu przyjacielowi, Basilowi Ugorji, za jego zaangażowanie w ICERM i stałą pomoc, zwłaszcza dla nowych członków, takich jak ja. Jego wskazówki przez cały proces pozwoliły mi zintegrować się z zespołem. Jestem za to bardzo wdzięczny i szczęśliwy, że jestem członkiem ICERM.
Moją ideą jest podzielenie się przemyśleniami na temat konfliktów etnicznych i religijnych: tego, jak powstają i jak skutecznie je rozwiązywać. W tym względzie skupię się na dwóch konkretnych przypadkach: Indiach i Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Żyjemy w świecie, w którym każdego dnia mamy do czynienia z kryzysami, a niektóre z nich przeradzają się w gwałtowne konflikty. Takie zdarzenia powodują ludzkie cierpienie i pozostawiają wiele konsekwencji, w tym śmierć, obrażenia i PTSD (zespół stresu pourazowego).
Charakter tych konfliktów jest zróżnicowany pod względem warunków gospodarczych, stanowisk geopolitycznych, kwestii ekologicznych (głównie z powodu niedoboru zasobów), konfliktów na tle tożsamości, takich jak rasa, pochodzenie etniczne, religia czy kultura i wielu innych.
Wśród nich konflikty etniczne i religijne mają historyczny wzór przeplatający się z gwałtownymi sporami, a mianowicie: ludobójstwo Tutsi w Rwandzie w 1994 r., w którym zginęło 800,000 1995 ofiar (źródło: Marijke Verpoorten); konflikt w Srebrenicy w 8,000 r. w byłej Jugosławii, w którym zginęło 1988 XNUMX muzułmanów (źródło: TPIY); napięcie religijne w Xinjiangu między ujgurskimi muzułmanami a Hansem, wspierane przez chiński rząd; prześladowania społeczności kurdyjskiej irackich w XNUMX r. (użycie gazu przeciwko ludności kurdyjskiej w mieście Halabja (źródło: https://www.usherbrooke.ca/); i napięcia etnoreligijne w Indiach… żeby wymienić tylko kilka.
Konflikty te są również bardzo złożone i trudne do rozwiązania, jak na przykład konflikt arabsko-izraelski na Bliskim Wschodzie, który jest jednym z najbardziej przedłużających się i złożonych konfliktów na świecie.
Takie konflikty trwają dłużej, ponieważ są głęboko zakorzenione w narracjach przodków; są dziedziczone i silnie zmotywowane z pokolenia na pokolenie, co sprawia, że ich zakończenie jest trudne. Może minąć dużo czasu, zanim ludzie zgodzą się na pójście dalej z ciężarami i chciwością z przeszłości.
W większości przypadków niektórzy politycy wykorzystują religię i pochodzenie etniczne jako narzędzia manipulacji. Politycy ci nazywani są przedsiębiorcami politycznymi, którzy stosują inną strategię manipulacji opinią i zastraszania ludzi, dając im poczucie, że istnieje zagrożenie dla nich samych lub ich określonej grupy. Jedynym wyjściem jest zareagowanie i sprawienie, by ich reakcje wyglądały jak walka o przetrwanie (źródło: François Thual, 1995).
Przypadek Indii (Christophe Jaffrelot, 2003)
W 2002 r. w stanie Gujarat doszło do przemocy między większością Hindusów (89%) a mniejszością muzułmańską (10%). Zamieszki międzywyznaniowe powtarzały się i powiedziałbym, że w Indiach miały nawet charakter strukturalny. Z badania Jaffrelota wynika, że najczęściej do zamieszek dochodzi w przededniu wyborów na skutek zbyt dużej presji pomiędzy ugrupowaniami religijnymi i politycznymi, a politykom nie jest łatwo przekonać wyborców argumentami religijnymi. W tym konflikcie muzułmanów postrzega się jako piątą kolumnę (zdrajców) od wewnątrz, która zagraża bezpieczeństwu Hindusów, mając jednocześnie współudział w Pakistanie. Z drugiej strony partie nacjonalistyczne szerzą przesłania antymuzułmańskie i tworzą w ten sposób ruch nacjonalistyczny, który wykorzystuje się dla własnych korzyści podczas wyborów. Za taki stan rzeczy należy winić nie tylko partie polityczne, bo odpowiedzialność ponoszą także urzędnicy państwowi. W tego rodzaju konflikcie urzędnicy państwowi starają się utrzymać opinię na swoją korzyść, dlatego celowo wspierają większość Hindusów. W rezultacie interwencje policji i wojska podczas zamieszek są bardzo minimalne i powolne, a czasami pojawiają się bardzo późno po wybuchu epidemii i poważnych zniszczeniach.
Dla niektórych populacji hinduskich zamieszki te są okazją do zemsty na muzułmanach, czasami bardzo bogatych i uważanych za znaczących wyzyskiwaczy rdzennych Hindusów.
Przypadek Wybrzeża Kości Słoniowej (Phillipe Hugon, 2003)
Drugi przypadek, który chcę omówić, to konflikt na Wybrzeżu Kości Słoniowej w latach 2002–2011. Byłem oficerem łącznikowym, kiedy rząd i rebelianci podpisali porozumienie pokojowe w Wagadugu 4 marca 2007 r.
Konflikt ten został opisany jako konflikt między muzułmańskim Dioulasem z północy a chrześcijanami z południa. Przez sześć lat (2002-2007) kraj był podzielony na Północ, okupowaną przez rebeliantów wspieranych przez ludność Północy oraz kontrolowane przez rząd Południe. Choć konflikt ten wygląda na konflikt etnoreligijny, należy podkreślić, że tak nie jest.
Pierwotnie kryzys rozpoczął się w 1993 r., kiedy zmarł były prezydent Félix Houphouët Boigny. Zastąpić go miał premier Alassane Ouattara, powołując się na konstytucję, ale nie wyszło tak, jak planował, a jego następcą został przewodniczący parlamentu Henry Konan Bédié.
Następnie Bédié zorganizował wybory dwa lata później, w 1995 r., ale Alassane Ouattara został wykluczony z konkursu (poprzez sztuczki prawne…).
Sześć lat później, w 1999 r., Bédié został obalony w wyniku zamachu stanu prowadzonego przez młodych żołnierzy z Północy, lojalnych wobec Alassane’a Ouattary. Po tych wydarzeniach w 2000 roku odbyły się wybory zorganizowane przez puczystów, z których ponownie wykluczono Alassane Ouattarę, co umożliwiło zwycięstwo Laurenta Gbagbo.
Następnie w 2002 r. doszło do buntu przeciwko Gbagbo, a głównym żądaniem rebeliantów było włączenie ich w proces demokratyczny. Udało im się zmusić rząd do zorganizowania w 2011 roku wyborów, w których Alassane Ouattara został dopuszczony do udziału w wyborach, które następnie wygrał.
W tym przypadku dążenie do władzy politycznej było przyczyną konfliktu, który przerodził się w zbrojny bunt, w wyniku którego zginęło ponad 10,000 XNUMX osób. Ponadto pochodzenie etniczne i religię wykorzystywano jedynie do przekonania bojowników, szczególnie tych z obszarów wiejskich, nisko wykształconych.
W większości konfliktów etnicznych i religijnych instrumentalizacja napięć etnicznych i religijnych jest elementem marketingu w służbie przedsiębiorców politycznych, mającym na celu mobilizację aktywistów, bojowników i zasobów. To oni zatem decydują, jaki wymiar zastosują, aby osiągnąć swoje cele.
Co możemy zrobić?
Liderzy społeczności w wielu obszarach wracają na właściwe tory po porażce krajowych przywódców politycznych. To jest pozytywne. Jednakże do zbudowania zaufania i zaufania wśród lokalnej ludności nadal daleka jest droga, a częścią wyzwań jest brak wykwalifikowanego personelu, który byłby w stanie zająć się mechanizmami rozwiązywania konfliktów.
Każdy może być liderem w stabilnych okresach, ale niestety ze względu na powtarzające się liczne kryzysy niezbędny jest wybór wykwalifikowanych liderów dla społeczności i krajów. Liderzy, którzy potrafią skutecznie realizować swoją misję.
Wnioski
Zdaję sobie sprawę, że teza ta spotyka się z wieloma krytykami, ale chcę, żebyśmy mieli to na uwadze: motywacje w konfliktach nie są tym, co pojawia się na pierwszym miejscu. Być może będziemy musieli sięgnąć głębiej, zanim zrozumiemy, co naprawdę podsyca konflikty. W wielu przypadkach konflikty etnoreligijne wykorzystywane są jedynie do przykrywania niektórych ambicji i projektów politycznych.
Zatem naszym obowiązkiem, jako rozjemców, jest określenie w każdym pojedynczym konflikcie, kim są rozwijający się aktorzy i jakie są ich interesy. Chociaż może to nie być łatwe, konieczne jest ciągłe szkolenie i dzielenie się doświadczeniami z liderami społeczności, aby zapobiec konfliktom (w najlepszych przypadkach) lub rozwiązać je tam, gdzie już się nasiliły.
W związku z tym uważam, że ICERM, Międzynarodowe Centrum Mediacji Etno-Religijnej, jest doskonałym mechanizmem pomagającym nam osiągnąć zrównoważony rozwój poprzez gromadzenie naukowców, przywódców politycznych i społecznych w celu dzielenia się wiedzą i doświadczeniem.
Dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że będzie to podstawą do naszych dyskusji. Jeszcze raz dziękuję za powitanie mnie w zespole i umożliwienie mi bycia częścią tej wspaniałej podróży jako rozjemcy.
O mówcy
Yacouba Isaac Zida był starszym oficerem armii Burkina Faso w stopniu generała.
Szkolił się w wielu krajach, w tym w Maroku, Kamerunie, Tajwanie, Francji i Kanadzie. Był także uczestnikiem programu Joint Special Operations na Uniwersytecie w Tampie na Florydzie w Stanach Zjednoczonych.
Po powstaniu ludowym w Burkina Faso w październiku 2014 r. pan Zida został mianowany przez armię tymczasową głową stanu Burkina Faso w celu kierowania konsultacjami, w wyniku których na przywódcę przejściowego mianowano osobę cywilną. Następnie w listopadzie 2014 r. Zida został mianowany premierem przez przejściowy rząd cywilny.
Ustąpił ze stanowiska w grudniu 2015 r. po przeprowadzeniu najbardziej wolnych wyborów w historii Burkina Faso. Od lutego 2016 r. Pan Zida mieszka wraz z rodziną w Ottawie w Kanadzie. Postanowił wrócić do szkoły, aby zrobić doktorat. w badaniach konfliktów. Jego zainteresowania badawcze skupiają się na terroryzmie w regionie Sahelu.